sobota, 18 marca 2017

Kocia Przyjaźń

Pamiętam jeszcze kiedy Figaro nie lubił Psotki. Okropnie syczały na siebie, a jak Figaro podchodził do niej ona uciekała i wcale nie dała się dotknąć. Teraz wszystko zupełnie się zmieniło. Figaro jest jej wiernym, kocim przyjacielem. Gdy tylko zobaczy że Figara nie ma od razu go szuka. Wspólnie jedzą, bawią się i śpią.












































Niestety jeśli chodzi o Rudego to nic jej nie robi, ale zawsze stara się być z dala od niej. Jest też problem, ponieważ Rudy wcale nie zbliża się do Figara. Ostatnio jak Figaro podszedł do Rudego ten zaczął go gryźć... Myślę że to się zmieni. Długo czekałam na to aby Psotka zaprzyjaźniła się z Figarem i z Rudym na pewno też tak będzie. Jak było z Waszymi kotami? Też takie "dogadywanie się" trwało długo? Co do zdjęć to myślę że dotrwaliście do końca. ;)

25 komentarzy:

  1. Ja dotrwałam, sama wrzucam dużo kocich zdjeć, więc rozumiem Cię:) Nigdy się nie nudzą. Psotka przy Figaro to taka drobinka, on zaś taki jej starszy brat. Rudy też powinien się zmienić. U nas było inaczej. Mały Ursusik został zaakceptowany przez Mufaskę po trzech dniach, za to na nas, ( jego ludzi), Rusek był obrażony z pół roku. Nie wiem czemu, ale to jakieś dziwne. U Ciebie nie obrażały się koty na Ciebie? Chyba nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie obrażały się. Rzeczywiście Psotka jest taka malutka a potrafi rzucić się na Figara z pazurami. ;)

      Usuń
  2. U mnie nie było z tym problemu, polubiły się bardzo szybko. :)
    Koty jak zawsze śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna przyjaźń :-)
    Nasz Rudy też odstaje od reszty. Jak ma humor to daje się polizać Mikeszkowi i sam zachęca do zabawy. Jak nie ma ochoty , to lepiej mu z drogi zejść ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne kotełki. :)
    Życzę Ci, aby wszystkie koty żyły w zgodzie, bez konfliktów i agresji, nawet tej biernej.

    Dobrze jest, jeśli koty się tolerują. Przyjaźń to naprawdę szczyt marzeń. :-) U nas raczej wielkiej przyjaźni nie ma i na to nie liczę. Ważne, aby się dogadywały, akceptowały i nie stresowały nawzajem. Taka to kocia skomplikowana natura. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety koty już takie są. Dziękuję za miłe słowa! :)

      Usuń
  5. Super, pięknie patrzeć na taką kocią przyjaźń :) Oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym, żeby z Rudym również tak było. ;) Dziękuję!

      Usuń
  6. Niestety koty z niektórymi kotami się przyjaźnią z innymi nie, tez tak miałam w stadzie.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie od razu się zaprzyjaźnili :) A Figaro i Psotka tak ślicznie razem wyglądają <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Apolonia mimo tak długiego czasu z psem się nie pokochała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, nawet po długim czasie wszystko może się zmienić ale tego to już się nie wie. ;)

      Usuń
  9. Ale śliczne koteły! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje dwa kotysie to rodzeństwo , przyjaźnili się wiele lat, ale tak od roku mijają się tylko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna przyjaźń 😍 Moja Pysia wraz z Kolesiem też darzą się taką miłością. W szczególności gdy Koleś jest starszym, przyrodnim bratem Pysi i ją wychowuje. Często się bawią i nawzajem liżą <3 Zapraszam też do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nam również los sprzyja i nasze koty bez siebie żyć nie mogą. Przy dwóch dużych ragdollach to znacznie ułatwia życie panciom :) Zapraszamy też do nas - http://loveragdollcat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Oh jaka wspaniała, kocia przyjaźń :) Aż miło popatrzeć na takie kociaki, które lubią siebie nawzajem

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy miły komentarz.

Komentarze typu spam, reklama, używanie wulgaryzmów itp. zostaną usunięte.

Copyright © 2014 Rysio , Blogger